Psi Patrol Wymyślone Postacie Opowiadania Wiki
Advertisement

Wstęp[]

Na początku chciałabym ogłosić że to jest Opowiadanie Grupowe, które po samej nazwie wskazuje że pieski spędzają Wielkanoc. No i tak wiem że jest wiele czasu do Wielkanocy XD. Właściwie to możecie zrobić galerię do tego opowiadania.

Rozdział 1[]

Była Sobota, tuż przed Wielkąnocą. Pieski bardzo się cieszyły.

- Mamo! Tato! Wstawajcie! - krzyczała Scotty wyskakując zza pleców rodziców. Ogon merdał jej bardzo energicznie.

- Oh! Witaj Scotty, co się stało? - zapytał Gray.

- Już jutro Wielkanoc! - krzyknęła Mufin.

- No, nie mogę się doczekać! - powiedziała Miley.

- Co jest? - mruknęła reszta piesków.

- DZIŚ JEST WIELKA SOBOTA!! - krzyknęły szczeniaki.

- No, to wstajemy- powiedział Ares.

Pieski wstały po czym wyszły z budynku i wyszły w stronę kuchni. W tym momencie do piesków podbiegli ambasadorzy, Sally z Lucy, Kazimierz z Aldoną, Elżbietką o Egle, oraz West, Mike, Janny i Play.

- Sally!! - krzyknął Rusty, który wtedy się obejrzał!

- Rusty!!

- Hę!?.. Lucy!!!- powiedział Max, który pobiegł w stronę suczki.

- Max! - odkrzyknęła Lucy.

- Cześć West!- odparł nie śmiało East.

- Hej..- odparła oblewając się rumieńcem West.

- Pomożecie nam?- zapytała Tomira.

- A w czym!?- zapytała Elżbietka.

- W przygotowaniach moja droga do Wielkanocy!- odparła Colette.

- Z chęcią- odparła Egle.

- Oczywiście! - odparli Kazimierz z Aldoną i ambasadorzy.

- No to chodźmy do kuchni!- powiedziała Dilara. I się oblizała. Patty zachichotała.

- Psst.. Dziewczyny myślicie, że Arrby nas odwiedzi?- zapytała nie śmiało Niara.

- Hmm.. Myślę, że tak! Czemu miałby nie?- odparła rezolutnie Delgado.

- Przyjdzie- dodała Ashira puszczając oko.

- Mam nadzieję..- dodała cicho Niara.

Bumblebee przytulił Amalis. Zarumieniona suczka zamerdała ogonem po asfalcie.

- Aww. Jesteś kochany! - odparła ciepło Amalis.

-Jak mogłem nie przyjechać do ciebie!-odpowiedział.

- Aww.- powiedziała Briana patrząc się na nich.

- Co tam skarbie?- zapytał Dylan.

- Jest ok. Spójrz na Bambiego i Amalis!- odparła Briana.

- Są słodcy..- dodał Dylan.

Tymczasem..

- Pamiętasz jak zamieszkałam w bazie?- zapytała Everest w objęciach Chase 'a.

- Tak! Byłem wtedy najszczęśliwszym pieskiem na świecie!!- dodał Chase i pocałował Everest.

  • Zmiana sceny odznaka Everest

Maxis i jego pozostała rodzina przyjeżdżają do bazy Psiego Patrolu.

- Witajcie wszyscy! - zawołała Colette.

- Colette! - odparły pieski.

- Cześć Mufin! - odparł Maxis.

- Witaj Maxis! - przywitała się suczka.

- Witajcie! - odparły pozostałe pieski trzeciego pokolenia.

- Wiecie jeszcze co będziemy robić? - spytała BeautyBelle.

- Ryder nam jeszcze nie powiedział - odparł Scott.

- UU... Szkoda.- odparła smutna Shiny.

- Tutaj maluchy jesteście!- powiedziała Victoria, po czym podeszła do szczeniąt.

- Hej..- powiedziały nieśmiało pieski.

- Co takie nieśmiałe?- zapytała ciepło sunia.

- A nic- dodał pewniej Maxis.

- Idziecie?- krzyknęła Tomisa.

- Tak! Momencik! - odparła Victoria, po czym dała znak głową, by szczeniaki za nią ruszyły.

- Ej może poprośmy Tomirę, by nam pokazała jakieś fajne rzeczy z ziół?- zapytała Scotty.

- No może.- odparła BeautyBelle.

- O chyba nawet stoi przed kuchnią z resztą piesków. - powiedział Maxis.

Szczeniaczki zaczęły radośnie biec. W końcu się zatrzymały.

- Cześć!- odparł ciepło i spokojnie Tomira.

- Ej.. bo mamy takie pytanko.... A mianowicie, czy mogłabyś po przygotowaniach do Wielkanocy nauczyć nas jakieś rzeczy z ziół?- zapytała błagalnie Scotty.

- Och! Tak! Myślę, że reszta dziewczyn chętnie wam pomoże!- dodała ciepło sunia.

- JEJ! - krzyknęły zadowolone szczeniaki

Do szczeniąt i Tomiry podeszła Cleo żwawym krokiem.

- Hej! - powiedziała pogodnie suczka

- Hej, Cleo. Mogłabyś pomóc szczeniakom w przygotowaniu do Wielkanocy i pomogła zrobić coś z ziół? - zapytała Tomira

- Jasne! - odpowiedziała Cleo

Cleo wraz z szczeniakami ruszyła do małego zielnika. Maluszki goniąc siebie nawzajem podążały za suczką o zielonych oczach.

- Woow.. - szepnęły maluchy.

  • Zmiana sceny znaczek Cleo.

- Ok. Chase! Ty weźmiesz megafon i przydziel zadania! Alays Ty także możesz pomóc. - dodał Ryder, po czym poszedł do Katie. Alays skinęła ochoczo głową.

- Ruf! Ruf! Megafon!- powiedział Chase

- Uwaga! Pieski przydzielam zadania!- dodał Chase. - Victoria, Gray, Tomira, Ardo, West, East, Zuzia, Axe, Niara, Milena, Ashira, Bites, Shiraz i Cloe, Vojtek, Astro i Mja! Wy zrobicie ciasto Paschę!! Zuzia będzie nadzorowała, doradzała i dowodziła w tej grupie! - powiedział Chase.

- Colette, Maximus, Barnim, Samira, Amy, Clif, Janny i Mickey! Wy zrobicie mazurka! - dodał Owczarek Niemiecki.

- Sunset, Malcolm, Alaska, Matt, Tomisa, Tetradi, Viki, Harry, Noemi, Dilara, Patty, Via, Arctic i Delgado! Wy zrobicie babę Wielkanocną!

- Annie, David, Kate, Dusk, Sabra, Johnboy, Killen, Zorro, Play, Find, Cayo, Slend, Nina, Chris, Vivienne, Kora i Koda! Wy upieczecie panią Walewską! - dodał Chase.

- Xander, Linda, Natalie, Drake, Suzanne, Philip, Tristan,Rex, Nora, Ice, Twister, Power, Hela i Roxo! Wy ugotujecie jajka oraz je pofarbujecie!

-Ok, gdyby ktoś potrzebował pomocy jestem gotowa do niej.-oznajmiła zastępczyni Chase’a Alays. Psiaki pokiwali w zrozumieniu głową.

Nagle do bazy wbiegają szczeniaki a za nimi Cleo. Zauważywszy zamieszanie stanęli lekko smutni tuż przed drzwiami na zewnątrz bazy.

- O! Cleo! Dla Ciebie mamy zadanie!- dodał Chase.

- To super! - dodała Cleo z uśmiechem, który momentalnie wskoczył jej na pyszczek.

- I jak było?- zapytała Everest kierując na nich swoje spojrzenie.

- EXTRA!!- odkrzyknęły szczenięta.

- To fajno. - odparła Everest i zamerdała jej puszystym ogonem.

- Ok! Cleo, Thunder, Smav, Eco, Hope, Slavia, Germae, Kiltt, Wixy, Englee, Brittie, Russel, Polishia, Mishka, King, Rossita, Solo, Athena, Hutch, Delilah, Ares, Marshall, Laika, Max, Lucy! Wy przyrządzicie święconkę!- wydała polecenie Alays. Wymienione psiaki zawyły chórem.

- Chiron, Beeck, Kara, Bumblebee, Chiro, Aldona, Kazimierz, Tofik, Sherda, Lenny, Amber, Viggo, Dylan, Briana, Kaiden, Tiger Belle, Victor, Kasumi ! Wy możecie dekorować bazę z zaraz wymienionymi pieskami. Nadia, Scott, Scotty, Mufin, Maxis, Shiny, BeautyBelle, Ally, Hopper, Rumber, Rashta, Rainstorm, Riverdale, Rainbow, Fuergo, Junio, Rambo, Kunegunda, Elżbietka, Sassie, Scraps, Nex, Althon, Miley, Ash, Spring, Summer, Jackie, Kiki, Adelaice, Tyre, Maylo, Holly, Canon, Runne, Alicia, Vitially, Lucky! Wy szczeniaki także udekorujecie bazę!- tym razem polecenie wydał Chase. Psy chętnie się ucieszyły i odpowiedziały także chóralnym wyciem.

- Obi, Juka, Shira, Volvo, Brooklyn, Heks, Jessie, Snowy, Andrew, Velari, Vestern, Katan, Yeti, Bolt, Dodo, Egle, Hera, Michael, Alexis, Alex, Morgan, Missouri, Nicolas, Strawberry, Nytrae, Phoenix, Rusty, Snowstorm, Storm, Katherine, Youki, Rocky, Skipper, Zuma, Rubble, Rosa, Rozalia, Ace, Zack, Merida, Rose, Fuksia, Stuart, Łajka, Sarah, Samax, Saitina, Conrad! Wy przyszykujecie jedzenie do święconki!- wydawała dalej polecenie Alays, wykorzystując chwile do namysłu jaką miała gdy Chase wybierał pieski. Wybrana grupa zawyła.

- Jax, Megan, Sage, Aurora, Whistle, Sylvia, Lavia,Barnim,Eeva, Flesh, Rita, Musica, Icko, Izumi, Ruffy, Dellicia, Esmeralda, Stefan, Lady, Vitto, Maulee, Shilling, Killer, Arison, Valka, Kieł, Chaaya, Tracker, Coral, Roxy, Inez, Tayro, Shada, Savannah, Kaito, Casandra, Rusty, Sally! Wy nakryjecie i naszykujecie stół! Skye, Everest, Maile,Nika, Eryk, Pietrek! Wy będziecie nadzorować postępy! Water, Kajtek, Minimus, Vitani,Cezar, Pat! Wy będziecie pomagać!- na koniec zakończył wydawać polecenia Chase. Ostatnia grupa podążając śladem innych grup zawyła.

Pieski zaczęły działać.

  • U piesków które szykowały mazurka

- Amy podaj szybko składniki!- rozkazał Maximus

-Już lecę !- powiedziała dosłownie Amy

- Mikser ! Raz!- rozkazał Mickey który zaczynał robić polewę.

- Ile ma ich być??- zapytał Janny.

- Hm..Może..- zaczął Barnim.

-Może cztery!- powiedział ochoczo Clif.

-No ok!- odparł Mickey.

-Cztery polewy na mazurka!- zawołał Mickey.

-Się robi!- odparł Maximus.

  • Zmiana sceny odznaka Maximusa

-Jak Ci idzie znoszenie mąki?- zapytała Via.

-Dobrze!- odparł Arctic po czym postawił drugi kilogramowy wór mąki.

-Widział ktoś cukier?- zapytała Noemi.

-Tak! Leży na tamtej półce!- odparła Dilara.

  • Zmiana sceny odznaka Dilary.

- I jak pieski postępy?- zapytał Ryder.

-Wszystko dobrze!- odpowiedział Jax.

-I świetnie! Nadzorujcie dalej!- odparł brunet i odszedł.

-Ej, a może podzielmy się na grupy i sektory!?- zaproponowała Chaaya.

-Dobry pomysł!- odparły pieski i zamerdały ogonami.

Suczka zaczęła dzielić. W tym samym czasie mazurek był już prawie gotowy. Na czas zerknął Barnim. Zamerdał ogonem gdy zobaczył, że zostało niecałe 5 minut. Janny z Clif'em kończyli robić marcepanowe kwiatki. Samira zawęszyła głośno i oblizała się. Katie przyniosła im miski z wodą. Psiaki wychłeptały ją wymieniając się zdaniami. Wtem zaczął dzwonić timer. Amy otworzyła piekarnik a Maximus wyciągnął ciasto.

-Mmmm...-rozmarzyły się pieski.

Gdy chwilkę przestygło Colette zaczęła nakładać na niego kwiatki z marcepanu. Ciasto było gotowe.

-Jest super!- przyznała cała grupa. -AUUU!- zawyli razem, po czym każde z każdym zaczęło przybijać radośnie piątkę.

-Pójdę po Rydera!- oznajmił Mickey.

-Ok.- kiwnęły głowami pieski.

  • Zmiana sceny odznaka Maximusa

W drugiej części kuchni gotowały się jajka jedne w garnku ze skorupkami z cebuli, drugie w zwykłej wodzie. Gotujących się jajek pilnowała Linda, co chwila patrząc na zegarek.

-Macie dobre pędzle?-spytała Twister rozglądając się po szufladach. Po czym pysiem otworzyła kolejną.

-Myślę, że powinnaś spytać Ollie. Ona na pewno ma jakieś i chętnie Ci użyczy.-oznajmiła Linda, odwracając na chwilę głowę za siebie i rzuciła suni serdeczny uśmiech.

-Ok, dzięki Linda. Kto idzie ze mną po pędzle? I kto chce malować pędzlem?-spytała psiaki suczka w rożne odcienie szarości rasy Northen Inuit Dog z czerwoną chustą w białą kratkę na szyi.

-Ja mogę pójść!-wyrwał się od razu z miejsca Power. Uszy Twister zastrzygły, a psiaki zobaczyły jak suczka rumieni się a spojrzenie robi się maślane. Niebieskooki Malinois także na chwilkę się speszył. Jednak za chwilę dodał:-Ee...ja także chce malować pędzlem...

-Pędzel brzmi jak dobre rozwiązanie.-rzekła Hela wyciągając łapki do przodu po czym strzepnęła jej ogonem. -Chętnie także pójdę. Ruch nigdy nie zaszkodzi.

-Idę z Helą! I także wezmę pędzel.-powiedział Roxo i z sunią rasy Rottsky dotknęli czule się czołami. Psiak zamerdał radośnie jego ogonem.

-Ja zostanę, ale poproszę o pędzel.-rzekła spokojnym tonem głosu Nora. Po czym zadzwonił dzwonek, że jajka się ugotowały sunia rasy Canaan Dog z pomocą Lindy wyłączyły kuchenkę. Wtedy też Nora zadzwoniła do Rydera.-Ryder, czy mógłbyś pomóc nam zdjąć garnki z kuchenki?

-Pewnie pieski!-ucieszył się chłopak i szybko rozłączył.

-Ja wezmę pędzel.-rzekła Natalie przyjmując pozycję zapraszającą do zabawy. A także wywieszając język. Ogon Labrador Retriever merdał także. -Przypomniały mi się czasy zanim dołączyłam do Psiego Patrolu i pomagałam mojej przyjaciółce w robieniu pisanek.

Gdy to usłyszała Suzanne z chwili ekscytacji od razu brązowo-biała Border Collie straciła humor i usiadła smętnie. Philip od razu to zauważył i podszedł do suni trącając ją pyskiem.

-Suzanne, znasz Natalie. Jesteś jej najlepszą przyjaciółką. A poza tym ona jest ekstrawertyczką. Lubi mieć dużo kumpli, przyjaciół.-dopowiedział dalej piesek. Po czym polizał sunię i powiedział.-Ale za to ja Ciebie mocno kocham.

-Ja Ciebie też.-rzekła i pocałowała psiaka. Następnie wstała i powiedziała.-Masz rację, dzięki za pocieszenie.

  • Zmiana sceny odznaka Suzanne

Wszystkie potrawy jeszcze nie były gotowe. Thunder i Cleo wyciągnęły wszystkie koszyczki. Smav odebrał je zatem zaczęli stawiać je na stole.

  • Zmiana sceny odznaka Smava

Tymczasem psiaki dekorowały bazę. Pudełka stały porozwalane po różnych kątach. Do pierwszego pudełka podszedł, aby wyjąć dekoracje, Viggo. Psiak trzymał w pysiu girlandę w pastelowych kolorach.

-Ale fajna!-rzekł z przytłumionym głosem Viggo i zamerdał jego ogonem. -Jest więcej w pudełku.-zwrócił się do reszty psiaków oraz szczeniaków Kundelek.

Dylan oraz Kaiden pobiegli po dwie następne girlandy. Najpierw wyjął swoją girlandę Dylan a następnie Kaiden.

-Dobra ja rozwieszam nad wejściem.-rzekł Dylan i pobiegł w kierunku drzwi wejściowych do bazy. Gdzie drabinę przynieśli Tofik z Lenny'm.

-Ok, ja pójdę w kierunku tylnych drzwi.-oznajmił bratu Kaiden. Starszy brat niebieskookiego psiaka pokiwał głową. Drabinę przy tylnych drzwiach ustawiły Chiron z Timber. Dwaj bracia zaczęli dekorować drzwi wejściowe. Po kolejną girlandę dla Kaidena pobiegła Tiger Belle i z czułością mu ją podała.

-Proszę dostawa girland dla mojego kochanego szpiega.-zawołała zielonooka Stabyhound niosąc między zębami girlandę w pastelowych barwach. Psiak spojrzał na nią czule i dotknął swoim nosem jej.

Dylanowi girlandę przyniosła Briana i merdała ogonkiem. Psiak zszedł i zapytał suczki:

-Chcesz zawieść?

-Tak! Dzięki kochany!!-rzekła z ogromną ekscytacją rudo-ciemno-biała Border Collie o niezwykle jasnoniebieskich oczach. Szybko weszła po drabinie i zaczęła wieszać.

Inne plastikowe jajka w pastelowych kolorach rozstawiały szczeniaki. Aldona i Kazimierz wieszali wokoło bazy girlandy.

-Wyglądają cudnie!-zachwyciła się Aldona i poczuła głowę jej męża obok swojej sunia zamerdała ogonem.

-Ty także wyglądasz cudnie.-rzekł ciemno-szaro beżowy piesek o brązowych oczach.

Kara i Bumblebee dekorowali półpiętro w windzie, zaś Tofik z Sherdą wejście do pokoju Rydera i Katie.

-Przygotowania w bazie trwają!-rzekła Amber włączając nagrywanie w jej kamerze. Kamera stała na stojaku gdzie widać było przygotowywania piesków na dole. Nagle jakiś pędzel wszedł w kadr.

-Czas pomalować i Ciebie!-zażartował Viggo, będącym psiak z pędzlem. Sunia zachichotała i polizała pieska po głowie przy okazji pyszczkiem wytrącając mu pędzel. -Może nagrasz przygotowania po środku i na górze, z tego co wiem po środku są Kara oraz Bee, Tofik i Sherda a na górze Victor z Kasumi oraz szczeniaki. W sumie to oni chyba są na każdym piętrze. Szczeniaki są dziś naprawdę pomocne.

-Oki. Dzięki za podpowiedź skarbie.-podziękowała serdecznie Amber i poszła z kamerą w stronę windy.

Tymczasem na parterze krzątali się Scott wraz z Miley, Scotty i Milk oraz Mufin i Maxis. Byli o i w towarzystwie Allici i Vitially. Na drugim końcu pracowali Shiny oraz Rainstorm a wraz z nimi BeautyBelle w towarzystwie Hoppera i jego siostry Ally, będącej w pobliżu.

  • Zmiana sceny odznaka Miley

Rozdział 2[]

Tymczasem w kuchni przy swojej grupie Zuzia nadzorowała pieczenie ciasta Paschy. Rozmawiała przy okazji przez komunikator z Norą, Shiną oraz Werix, które poszły po bukszpan i brakujące rzeczy do święconki.

-Ok! Powodzenia, fajnie się gadało. Pa!-pożegnała się ciepło Zuzia i zamerdała ogonem. Przez komunikator ozwały się głosy suczek:

-Pa!

Jasno-brązowo biała Sunia rasy Husky z różowym noskiem zerknęła na poczynania jej grupy. Zobaczyła jak West rozbija jajka, East czyta przepis zaś Victoria, Gray, Tomira, Ardo oraz Shiraz podawali składniki. W przynoszeniu składników w razie braku jakiegoś z ogromnej lodówki szli na zmianę Niara lub Bites.

-Dobrze Wam idzie!-rzekła bardzo zadowolona suczka. Axe podszedł do suczki i trącił ją pyskiem.

-Mamy świetną doradczynię.-przemówił złotooki pies będący mieszanką Owczarka Niemieckiego z Dingo. Tomira oraz Ardo i reszta piesków pokiwali głowami.

-Ciasto już w piekarniku!-zawołała z tylu Milena, psiaki zawyły głośno. -Chyba zasługujemy na drobną przerwę co nie pieski?-dopytała się suczka rasy Gończy Polski.

-O tak!-przerwa brzmi super.-ucieszyły się pieski i zawyły mocno. Pary wtuliły się w siebie i zaczęli rozmawiać

-Chodźmy na dwór!-zasugerowała Astro kierując się w kierunku drzwi. Psiaki bardzo ochoczo podążyły za sunią rasy Owczarek Australijski.-Mogę znaleźć frisbee czy coś takiego, jak chcecie to zagramy?

-O chętnie-zamerdała ogonkiem Mja i szczeknęła radośnie. Ashira i Bites zaręczeni z radości. Wychodząc zauważyła jak jej siostra wraz z grupą, w której była nadal pracuje. Ruda sunia rasy Akita Inu o niebieskich rzęsach przystanęła.-Ej...wiecie co? Ja chyba zostanę. Chce pomóc Noemi.

-OO...ok...-pokiwała głową lekko smutna Niara.

-Szkoda...ale rozumiemy to Twoja siostra.-rzekła Victoria z niezbyt szczęśliwą miną na jej pysiu.

-Jakbyś chciała dołączyć to czekamy na dworze!-zawołała wychodząc z kuchni Shiraz. Mja pokiwała jej głową. Gdy jej grupa wyszła od razu pobiegła w kierunku stanowiska grupy jej siostry.

Suczka podbiegła z tyłu zza jej siostrę i zaszczekała. Noemi lekko podskoczyła do góry i odwróciła się. Widząc jej siostrę uśmiechnęła się.

-Mja! Nie strasz!-zażartowała druga Akita Inu, mająca fioletowo rzęsy.-Co tu robisz?-zapytała normalnym tonem głosu wymieszanym z ciekawością.

-Ja przyszłam pomóc!-oznajmiła dumnie wyprężając pierś do przodu Mja.

  • Zmiana sceny odznaka Mji

Grupa w której była Mja wyszła na dwór. Ciepły wiosenny wiatr owiewał ich pyszczki. Mimo to od rana do tej pory było pochmurno. Szare ciemne chmury przykrywały słońce tak, że nawet najdrobniejszy promyk nie zdołał się przemknąć przez ciemny mur na niebie.

-Meh...szkoda, że Mja nie zagra z nami.-mruknęła smętnie Ashira idąc do przodu. Bites położył jego ogon na barkach lwicy. Ashira lekko się uśmiechnęła a zarazem zarumieniła. Psiaki w tym czasie czekały na Astro, która czekała przed budą Rocky’ego, szukającego frisbee w swojej budzie. Suczka przysiadła na tylnych łapach, a głowę z zaciekawieniem przechyliła na bok.

-Znalazłeś już?-zadała pytanie niebieskooka suczka rasy Owczarek Australijski. Szary Kundelek nadal zwrócony był tyłem do niej.

-Nie.-odpowiedział krótko. Ton głosu wskazywał na jego zaabsorbowanie poszukiwaniem jaskrawego dysku do gry. Nagle wyprostował się w gwałtownie, uderzając przy tym głową w dach budy. Astro skrzywiła się na znak współczucia. -N-nic mi nie jest.-oznajmił piesek, powoli cofając się do tyłu. W pysiu trzymał jaskrawożółte frisbee.-Przynajmniej znalazłem, to czego potrzebowaliśmy.-dopowiedział dumnie Rocky.

-TAK!-szczeknęła radośnie Astro zrywając się energicznie na cztery łapy. Pobiegła przed siebie. -Ok, to teraz dzielimy się na grupy.-oznajmiła suczka w czerwonej obroży z przyciskiem. Jej ogon merdał na boki.

  • Zmiana sceny odznaka Astro

Pani Burmistrz siedziała przy mahoniowym stole. Jego powierzchnia lśniła w żółtym świetle rzucanym przez wystawny żyrandol.

Rozdział 3[]

Rozdział 4[]

Advertisement