Hej, Hej! Najpierw chce napisać że to projekt całkowicie grupowy ja go tylko dodałam
No dobra... Kto zaczyna??
Rozdział 1
Pieski z Psiego Patrolu właśnie grały w Hop Hop Boogie. Wszystkie, tak, tak be wyjątku. Najpierw zaczęli grę Rubble i Jax. Pieski podzieliły się na drużyny i obu pieskom dopingowały. Min. Rubble ' owi dopingowała jego dziewczyna Rosa, a Jax 'owi min. Megan.
- Juhu! Dalej Rubble! Kotuś! - krzyczała Rosa.
- Nom, dalej Jax! - dodała Megan.
- Ja następny! - powiedział Gray.
- Ja z Tobą! - dodała Victoria.
- Hah! Chyba..- zaczął Kajtek, ale nie dokończył bo zaprosiła go Astro.
- Dzięki, Astro! - odparł zarumieniony Kajtek.
- Nie ma sprawy! - dodała puszczając oko Astro.
- Wymiatasz wujek! - krzyknęła Junio.
- Nom! - dodał Rambo.
- No, no pieski co za drużyna do kibicowania! - dodała z uśmiechem Cloe.
- Przydalibyście się nam podczas meczu- dodała Hela i pościła oko do szczeniaków.
- Jej! Klawo- odparła Ally.
- Wygląda na to, że Jax wygra- powiedziała Tomira.
- A Ty grasz w ogóle?- zapytał dziwnie Minimus.
- Ee. Tak- odparła jak zwykle ciepło i miło Tomira.
- Masz coś do tego! - warknął Ardo.
- Nie, nie nic.. Zupełnie- powiedział Minimus po czym mruknął ostatnie słowo pod nosem.
- Daj im spokój- rzucili Ashira, Bites i Germae.
- Dobra, dobra! OK! Boże!- warknął wywracając oczyma Minimus.
- Zmiana sceny odznaka Minimus 'a
Ryder siedział w pokoju i kończył rysować z Robo- psem projekt szybkiej budowy stadionu koło bazy. Ryder zamierzał zrobić w nim specjalną olimpiadę dla piesków z PP i dla Kociej Załogi. Niestety.
- I... gotowe! - dodał Ryder.
- Idę to oznajmić pieskom! - dodał Ryder.
Tymczasem ..
- 1235,1236,1237 !- liczyła Hela odbijające się piłki od kolana .
- Hela ty przypadkiem się nie przemęczasz??- spytał Fritz
-Nie no wporzo ja radę dam!!-Uspokoiła Hela
-To dobrze!-odpowiedział Fritz.
- Zmiana sceny odznaka Fritz'a
- Uhhh... głupie duże koty i Germae! - odparł Minimus, który sobie poszedł.
- Ale nadal mam szansę na obmyślenie planu po powstrzymanie Gray'a i mojego starszego brata! - odparł złowieszczo gerberian shepsky, który zadzwonił do Kajtka.
-Kajtek jesteś? - spytał Minimus, przez telefon.
- Noo.. tak- odparł Kajtek, który właśnie gadał z Maile.
- Możesz przyjść za windę... MM TAK TERAZ!??- zaczął Minimus.
- Ugh.. W pożo bracie!- odparł Kajtek i się rozłączył.
- Coś nie tak?- zapytała Maile.
- EE.. Nie, nie! Jest ok! - powiedział wymijająco Kajtek i pobiegł za windę.
- Jestem!- odparł Kajtek.
- No, nareszcie!- powiedział Minimus.- Mam plan! Musimy powstrzymać tego Gray' a i mojego głupiego starszego brata! - dodał Gerberian Shepsky.
- Zatem!?- dodał z entuzjazmem Kajtek.
- Daj ucho. - powiedział Minimus.
- Zmiana sceny odznaka Kajtka.
- Pieski..- zaczął Ryder.
- O! RYDER! - krzyknęły pieski z Psiego Patrolu.
- Mam dla Was dobre wieści, a zarazem trochę i złe- dodał Ryder.
- Jakie Ryder, sir?- zapytał Chase.
Podczas rozmowy Annie robiła sobie makijaż Tetradi, gdy ta jeszcze spała. Lecz nie było aż tak dobrze...
- HEJ! TETRADI! - krzyknął Minimus.
- Czego?! - krzyknęła suczka.
- Niezły masz makijaż... - dodał Minimus.
- COOOO?!!! - zdziwiła się suczka.
- Annie! Dopadnę Cię! - odparła Tetradi, po czym poszła w pogoń za Annie.
Tym czasem Kajtek podszedł do David'a.
- HEJ DAVID! - krzyknął pospiesznie Kajtek.
- Co się stało? - zdziwił się David.
- TETRADI ZNOWU GONI ANNIE! - odparł Kajtek.
- O NIE! IDĘ JEJ POMÓC! - odparł David.
Podczas gonitwy Tetradi prawie dogoniła Annie, lecz na pomoc biegł David, którego popchnął Minimus, po czym David potknął się o Tetradi. Po zderzeniu Tetradi była przez chwile nieprzytomna, po czym szybko się obudziła.
- Co się stało... I GDZIE JESTEŚ ANNIE?! - zdziwiła się Tetradi.
- Nigdy jej nie znajdziesz! - odparł rozwścieczony David.
- GADAJ NATYCHMIAST GDZIE ONA JEST... albo cię ZAŁATWIĘ! - rozkazała suczka.
- POWIEDZIAŁEM NIGDY! - odparł David.
- DOBRZE SAM SIĘ OTO PROSIŁEŚ!
- Ok.. ALE JA NAJPIERW ZACZNĘ! - odparł David, po czym rzucił się na Tetradi i zaczęła się pomiędzy nimi walka.
- I to dobry plan! - odparli Minimus i Kajtek, złowieszczo.
- Zmiana sceny odznaka Minimusa
Ryder wyszedł z bazy i zastał go widok gryzących się Tetradi i David 'a.
-HA! A ja zakończę!- uniosła głowę w triumfie suczka.
-EJ! STOP!- krzyknął Ryder po czym ich rozdzielił.
-Przepraszam, Ryder, ale ona znów goniła Annie.- wyszeptał David.
-TA! Ale ona nałożyła i paskudztwo na ślepia, przepraszam, i idę to zmyć.- oznajmiła sunia.
Ryder uniósł jego brew do góry.
-Na prawdę?- zapytał.